sobota, 17 kwietnia 2021

Ramadan Kareem

Hejka,

witajcie w Ramadan. Ten święty dla Muzułmanów miesiąc właśnie trwa od kilku dni (zaczyna się w różnych porach w zależności od roku księżycowego). Uwielbiam ten czas, bo pracodawcy mają obowiązek skracać godziny pracy od 2ch do 3ch godz dziennie :))) Dlatego bo Muzułmanie nie piją i nie jedzą od wschodu do zachodu słońca, co jest dla nich dość męczące (jedzą wieczorem i rano więc skraca im się też czas na sen - nie wiem jak oni to robią?). W tym czasie wszyscy inni nie mogą pić i jeść na widoku oraz zachowywać i ubierać się skromnie (nie przylegające zbyt obcisło ubrania, zakryte kolana i ramiona, bez dekoltów, nie okazywać sobie uczuć publicznie), nie wolno też palić na ulicy ani słuchać muzyki. Z tym, że z roku na rok te zakazy są coraz bardziej luzowane, nie ma już przerw w pracy sklepów (są one czynne dłużej niż zazwyczaj, czyli czasem do 3 w nocy, a rano od 6-7, oczywiście codziennie) czy restauracji w ciągu dnia, a niegdyś zasłaniane kotarami okna knajp, teraz mogą być odsłonięte. A jeszcze ciekawostka, być może znana dla większości, a może nie? Nie każdy Arab to Muzułmanin (są np. w Libanie Arabowie którzy są Chrześcijanami) i nie każdy Muzułmanin to Arab (wielu Muzułmanów to mieszkańcy Pakistanu, Sudanu, Indonezji i inni).

Z hafcikowych newsów to mam na kanwie to:


A poniżej kilka fotek z obiadku w restauracji z widokiem na meczet w Abu Dhabi:







Tutaj kilka ujęć z hotelu z którego można podziwiać Abu Dhabi z lotu ptaka (z 74go piętra)





Co do ostatnich waszych komentarzy, tak tęsknię za zimą, taką prawdziwą ze śniegiem chrupiącym pod nogami! Dlatego też namalowałam dla siebie ten obraz, namiastka zimy w Emiratach (haha, tylko nic nie chrupie, co najwyżej w kościach :D ). No a jabłka które wam pokazałam, że sprowadzili z Polski, to oczywiście kupiłam! Bardzo smaczne :) Wspieram PL gospodarkę, haha! A tak naprawdę, to Polskie smaki na wagę złota... :)

Pozdrawiam!

8 komentarzy:

Małgosia - "Sztuka w papilotach" pisze...

Jaki piękny widoczek haftujesz! I jakie cudowne róże Ci towarzyszą przy tym haftowaniu :))). Widoki bajeczne! No i jedzenie w restauracji - u nas to teraz egzotyka, z restauracji można tylko kupić na wynos. Trochę to idiotyczne, rozumiem jakiś reżim sanitarny, ale bez przesady.
W Polsce też są muzułmanie (różnych odłamów), nie tylko obcokrajowcy, zdarzają się też Polacy. W sumie jest ich u nas podobno około 30 tysięcy.

Natalia pisze...

Piękne zdjęcia, pyszne jedzonko ! Myślałam, że Ramadan wypada trochę później. Pozdrowienia!

Jadwiga Król pisze...

Jak ja lubię czytać te Twoje posty i wzbogacać swoją wiedzę. Myślę, że jak skończysz ten hafcik i będziesz na niego spoglądać to od razu zrobi Ci się chłodniej:)))Pozdrawiam

violka pisze...

Czytam z ciekawością te Twoje nowinki, co prawda, niewiele z tego zostaje w głowie na dłużej ale przyjemność oglądania i czytania jest :)
Powstaje jakiś śliczny hafcik :)

Klaudek884 pisze...

Super widoki z hotelu i piękne zdjęcia:) Widzę, że powstaje cudowny haft:)

Bohomazing pisze...

Bardzo mi się podobają te chmurki na hafcie. Widoki na innych zdjęciach też super - zarówno te z okien jak i na talerzach. Ja zawsze trochę "jem oczami" toteż bardzo do mnie przemawiają takie estetycznie podane posiłki :)

The Primitive Moon pisze...

Ja też lubię czytać Twoje posty, poznaje się kawałek innego świata, widoki wspaniałe i nie tylko te kulinarne :)

Kasia Dudziak pisze...

Urocze zdjecia. Szczegolnie te nocne. Uwielbiam nocne fotki. Post przeciekawy.