sobota, 18 kwietnia 2020

Bratki do pary

Witajcie!

Coś samotne były te ostatnio wyhaftowane kwiaty, więc do pary wyhaftowałam do nich bratki.


Ten dohaftowany kawałek w górnym prawym rogu to próba zakrycia zadrukowanego kawałka haftu z próbnymi kolorami, jakie Orchidea zawsze podrzuca. W tym wypadku próbki są właśnie tam oraz na dole, więc chcąc użyć takiego samego passe partout jak poprzednio, musiałam uciec się do małego wybiegu. Niestety nie wygląda to najkorzystniej, ale nikt poza mną nie będzie na to zwracał uwagi, a mi to w sumie aż tak nie przeszkadza :)
Dzięki Piegucho za podpowiedzi seriali, w międzyczasie obejrzałam Tales from the Loop (sci-fi, może i Tobie się spodoba), Carnival Row (fantasy) oraz serialowy dokument o pieniądzach/ekonomii, więc całkiem różne spektrum. A dwa dni temu przypomniałam sobie Forresta Gumpa, co wlało miód na moje serce <3 Teraz w sumie oglądam dużo youtuba, jakieś historyczne i geograficzne kanały, głównie dotyczące Polski. Czytałam nawet ostatnio Joannę Chmielewską ;) Teraz czas na Złodziejkę Książek (już nie polskiego autora). A wam nad czym czas szybciej mija?

Pozdrawiam serdecznie :)))

5 komentarzy:

Piegucha pisze...

Hmm, ile jeszcze masz zestawow z podobnej serii ? :)
Takie zaxxx zastosowalam kiedys jak mi tusz z rzes spadl na kanwe, tez widac, ale z daleka zapominam:P
No no, to szalejesz serialowo :) Ja ostatnio nadrabiam Fear the Walking Dead i Supernatural, ale kiedys lubilam Dark Matter, szkoda tylko ze skonczyli go krecic.

Małgosia - "Sztuka w papilotach" pisze...

Lubię takie zestawy :). Śliczne te bratki i rzeczywiście pasują do poprzedniego haftu, ładnie będą się razem prezentować :).
Ja się zagrzebałam w książkach z wczesnej młodości, przypominam sobie zakurzone lektury :))). Miałam kiedyś w życiu fazę na Chmielewską, chyba o tym już pisałam - w biblioteczce dwie półki nadal mam zastawione jej książkami. Nie wszystkie lubię, ale są takie, do których wracam wielokrotnie.

Hafty Agaty pisze...

Super razem wyglądają i jak pięknie je oprawiłaś :) Pozdrawiam serdecznie

HaftyTiny pisze...

Fajne bratki, ładnie wyglądają:) U mnie na szczęście ogród więc jest co robić, ale też coś poczytam i pooglądam, np. Czarnobyl, Epidemia strachu czy jakaś stara komedia:) A z książek czytam właśnie Zanim nadejdzie jutro Joanny Jax, polecam:) Pozdrawiam:)

violka pisze...

Kolejne piękne kwiatuszki. Cała seria jest super!
Tak się zastanawiam, ile osób by zwróciło uwagę na ten mały zahaftowany fragment tła, gdybyś o tym nie wspomniała?...