niedziela, 24 kwietnia 2022

Ramadanowe "Marzenie o Toskanii"

Witajcie!

Całkiem szybko idzie kolejny mały haft z serii Gold Collections Dimensions "Marzenie o Toskanii", haftowany do dość starego już serialu Glee (musicalowy hit z szkolnymi perypetiami dzieciaków z Ohio):
Jak w temacie mamy właśnie Ramadan, praca tylko 5 godz dziennie przez cały miesiąc, więc uwielbiam ten czas! Charakterystyczne księżyce i lampiony są niemalże wszędzie:

A taki oto motyl usiadł pewnego razu u mnie na balkonie, piękny prawda?
Dawno nie pokazywał się tu mój kotek, więc proszę oto on :)
Ramadan to czas odwiedzania hoteli gdzie można zjeść Iftar, czyli pierwszy posiłek po całodniowym poście. Muzułmanie poszczą od wschodu (ok. 5 rano w Emiratach) do zachodu słońca (ok. 19). Jedzą za to przez całą noc :)) dlatego też mamy krótsze godziny pracy, które pomagają im przetrwać dzień bez jedzenia i picia (nie mogą nawet zwilżyć ust wodą, żadnej gumy do żucia itp), za to modlą się dużo więcej i głębiej (nawet 6 razy dziennie). Oto kilka hoteli gdzie byliśmy na Iftarze:



Z jednego z hoteli widać było mój ulubiony meczet Szejka Zayeda, który podczas nowiu księżyca podświetlają na niebiesko, a w czasie pełni na biało:
Tutaj widać miniaturę owego meczetu a sam meczet udało mi się uchwycić w tle:
Na koniec mały spacer po parku:

Pozdrawiam was serdecznie!

8 komentarzy:

Kathy Leonia pisze...

te zdjęcia są niesamowite... normalnie czułam jakbym tam była w tych miejscach:) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie:)

violka pisze...

Fajny ten 5-godzinny dzień pracy :)
Hafcik pewnie szybciej teraz ukończysz a już jest piękny. Pomiziaj Kiciusia <3

Kathy Leonia pisze...

jakie ładne klimatyczne zdjęcia! Aż mam wrażenie że tam byłam:) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)

Carolyna's world pisze...

HAft przepiękny. Jeśli chodzi o Ramdan to byłam w jego okresie trwania w Dubaju - temperatury ponad 45oC - i najbardziej dokuczał właśnie ten brak możliwości picia wody w miejscu publicznym.
Ten skrócony dzień pracy jest nawet w atkich okolicznościach zrozumiały :-)
Btw świetne zdjecia i uroczy Mruczuś :-)

R.A.Ciężka pisze...

Hotele wyglądają zachwycająco i te księżyce no prześliczne. Powodzenia w haftowaniu, już widać, ze to będzie ciekawe dzieło. Motylek naprawdę zacny Cię odwiedził. Ostatnio byłam w motylarni i nawet tam takich okazów nie było :). Pomiziaj kotka ode mnie! Pozdrawiam :*

Małgosia - "Sztuka w papilotach" pisze...

O widzisz... wpis czytałam już dawno i byłam przekonana, że zostawiłam komentarz, a dzisiaj zaglądam a tu śladu nie ma... Piękne zdjęcia, ciekawe widoki, architektura i bogate zdobnictwo bardzo dla nas egzotyczne, oszołamiające przepychem - lubię oglądać takie relacje :). W sumie cała ta kultura dla nas jest dość tajemnicza i raczej obca, ale jak się tak zastanowić, to na przykład i u nas były w zwyczaju okresowe posty, w nieco innej formie, no i dzisiaj nie tak powszechnie i rygorystycznie przestrzegane.
Hafcik bardzo ładny, jak do Ciebie zaglądam to trochę tęsknię za haftowaniem, muliny leżą w pudełku, ale czasu na to nie mam kompletnie...
Koteczek uroczy, niech się zdrowo chowa :).
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Klaudek884 pisze...

Haft zapowiada się wspaniale ❤️ Praca po 5 godzin dziennie, to marzenie 🙏 Ten meczem w tle wygląda zjawiskowo, niczym miraż, coś magicznego, jak utkany z mgły ❤

Anonimowy pisze...

Będzie piękny haft😍
Motylek cudowny😍
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin 😘 nie miałam czasu w środę a potem zapomniałam 🙈 dużo zdrówka❤
Dana z Wieczorową porą ,coś komentarze nie działają prawidłowo🤔