Witajcie,
dziś kontunuacja opowieści o naszej wyprawie po Stanach Zjednoczonych - parki narodowe. Najcudowniejsza natura, niesamowite formacje skalne, różnorodna roślinność i zwierzęta.
Kalifornia
Po wypożyczeniu RV (kampera) pod San Francisco, pojechaliśmy do parku narodowego Pinnacles poprzez Dolinę Krzemową (Sillicon Valley- to tam gdzie wielkie firmy z branży IT mają swoje początki). Żeby móc zwiedzać parki narodowe należy za każdym razem opłacić bilet albo wykupić roczną kartę, która pokrywa wizyty nielimitowanej ilości do wszystkich parków w całych Stanach w ciągu roku (1 karta na 1 samochód i ludzi w nim).
1. Pinnacles National Park - powstały w 2013 r. park, obejmuje ochroną pozostałości wygasłego wulkanu. Można tam znaleźć fantastyczne kwiaty, jaszczurki, sarny, węże oraz wiewiórki a także ptaki, wśród których przede wszystkim dziko żyjące kondory, których udało się tam zaobserować aż 25! Są to piękni i potężni drapieżcy, którzy majestatycznie suną w przestworzach...
2. Yosemite - ten park jest na pewno dużo bardziej znany od poprzedniego, no i większy, bo ma ponad 3 000 km2 powierzchni. W tym roku w związku z zimą stulecia napadało tam mnóstwo śniegu, który właśnie się topił w momencie naszego pobytu w Stanach. Ilość śniegu spowodowała taki wzrost poziomu wód w potokach, że pozalewało wiele obszarów parku odcinając część z nich, dlatego turyści mieli ograniczoną ilość szlaków do przejścia. Za to wodospady były nieziemskie!
Calico Ghost Town - nocowaliśmy w niezapomnianym miasteczku, które jest jak żywcem skopiowane z XIX w gdy panowało tam jeszcze bezprawie, a ludzie mogli wzbogacić się na grudce złota z dnia na dzień. Wprawdzie w tym miasteczku była kopalnia srebra, ale wiecie co mam na myśli...
Arizona
5. Petrified Forest national park - mniej znany park narodowy, ale niesamowicie zróżnicowany. Po polsku znaczy to skamieniały las a nazwa pochodzi stąd, że dawno dawno temu (okolice triasu) rosnące na tym terenie drzewa zostały powalone i spoczęły pod warstwą krzemionki co przekształciło przez te wszystkie lata organiczną materię w kwarc, ale kształt drzewa pozostał (jednak jest to zmineralizowane drzewo, niesamowicie twarde jak skała, którą się stało). Do tego część parku nazywa się Painted Desert (malowana pustynia) ponieważ kolory tam są oszałamiające, róże, niebieskości, zielenie...
Horseshoe Bend - tu rzeka Kolorado zakręca pod kątem 180 stopni! :) i tym samym wygląda to jak podkowa