piątek, 27 grudnia 2013

...się zarzekałam :P

... a i tak zmontowałam dwa kolejne etui, mimo zarzekania się, że nie wyprodukuję ich więcej w związku z uszkodzeniem palca :P 
Ale mamom etui się należały, więc jako że jedna ma dwa telefony a druga ma jeden, trzeba było dokooptować kolejne filcusie. 
Jeden maczkowy:

Drugi łódeczkowy:
Mamy były bardzo zadowolone :) I o to chodziło!!!

niedziela, 22 grudnia 2013

Filcowe etui na telefon

Moje postanowienie żeby częściej blogować jakoś spaliło na panewce... Ostatnio zajmuję się bardziej innym moim hobby więc tu jest mniej ruchu ;)
Ale jako że Gwiazdka się zbliża pomyślałam, że zrobię oryginalne prezenty dla najbliższych. Kupiłam filce :
Dla każdego inny kolor bazowy i drugi kolor na jakiś dodatek na etui. Ale po dzisiejszej próbie chyba sobie odpuszczę... Jest to dość wkurzające zajęcie w dodatku tutoriale w necie nie odpowiadają na ważne pytania, np. gdzie zacząć i gdzie kończyć obszycie (nie znam się na szyciu więc nie mam pojęcia, pewnie osoby obeznane z maszyną by tylko wzruszyły ramionami :P). Pomysł był, żeby obszyć na maszynie (więc tydzień temu pierwszy raz w życiu usiadłam przy maszynie, ale moje 4 mm filce nie mogły być złapane przez nić maszyny, więc pozostało ręczne wyszywanie...). No i ukłułam się w paluszek i poleciała krew, więc się zniechęciłam :P Na razie mam coś takiego (chwała za filc przyklejany, bo początkowo miało być naszycie wzorku- ale jak już pisałam, zniechęciłam się):
Nie wiem, czy będzie ciąg dalszy... Zobaczę. Mam wszak niewiele czasu...

niedziela, 24 listopada 2013

kwiatkuję

Troszkę się zmobilizowałam po waszym apelu :)


Niestety widać prześwity, bo tkanina taka jakaś (ale ze mnie baletnica z rąbkiem spódnicy :D)...

sobota, 16 listopada 2013

dłuuuuugie i mozolne nadrabianie


Dawno temu, bo ponad 5 miesięcy, pokazywałam mój paryski haft, niewiele przybyło, a przecież to taki piękny wzór!



Ale z kolei malarsko - postęp: tak szybko poszło mi z poprzednim obrazem, że zabrałam się za przerabianie mojego nieudanego impastowego obrazu http://labores-art.blogspot.com/2013/06/postanowiam-sprobowac-nowej-techniki-w.html. Nie byłam z niego zadowolona, więc zrobiłam z niego van Gogha Kruki nad Polem Pszenicy:
Jeszcze nie ma kruków, bo obraz schnie, ale już się można nim cieszyć :D

sobota, 9 listopada 2013

Jesienne kolory - letnia tematyka

Ostatnio zapałałam ponownie chęcią na malarstwo. Jako że coraz bardziej ciemno i ponuro, na przekór namalowałam obraz w ciepłych barwach kojarzący się z relaksem w wakacje...


środa, 9 października 2013

prezent w kapeluszu

Uff! Udało się. Nie to żeby była to mega produkcja, ale mam wiele innych postanowień, np. fitness 3 razy na tydzień :) Tak więc jeszcze w poniedziałek kończyłam prezenciocha dla teściowej i powstało takie dziełko :


Wiecie jak ciężko kupić małą kwadratową ramkę?! Haft był dość mały (ok. 13x13cm) ale kwadratowy. Ramkę znalazłam jedynie 20x20 cm :/ No więc dokupiłam pomarańczowy kartonik i passepartout gotowe! Żeby nie było łyso (no dobra, żeby przykryć małe rozdarcie na boczku kartonu :P) dodałam tasiemki po przekątnych. Teściowej bardzo się podobało :)
Co do obrazka, to większości mulin było duuuuużo za mało i musiałam dobierać z innych!!! Co za brak dobrego wyliczenia ile im potrzeba na komplet, byłam dość wkurzona takim podejściem, bo po to kupuję cały zestaw żeby nie bawić się w kupowanie dodatków :/ Do tego igła była pęknięta! :/ No ale dość narzekania, haft jest :)

piątek, 20 września 2013

Wrzesień jesień

Ostatnio wróciłam z dwutygodniowego urlopu. Tym razem grzałam się w Chorwacji. Ale poza tym odwiedziłam z mężem wiele innych miejsc, m.in. Bratysławę. Tam w muzeum miejskim znalazłam takie cuda, które zrobiono w XIX wieku (są to zestawy do robótek ręcznych):



Która by nie chciała takich cudeniek?! Fotki cykane naprędce i zza pazuchy, bo nie byłam pewna czy można uwieczniać eksponaty, a w każdym niemal pomieszczeniu pilnowała Słowaczka i łaziła krok w krok za nami :P

Pagatku, dziękuję Ci za wzorek raz jeszcze :))
Kalliope, tak to był emblemat używany przez Chińskich urzędników jakiegoś stopnia w którymś obszarze zarządzania państwem :)) Podusia urocza, ciekawe czy znajdę wzór... A dziewczynka jeszcze nie skończona, ale postaram się wyrobić do 7 października (ur. teściowej-to dla niej).

piątek, 16 sierpnia 2013

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...:P

Poszukuję wzorku Edwardian Lady z numeru Cross Stitch Collection June 2013 (czerwiec br), czy ktoś ma może i zeskanuje? Wzorek wygląda tak
http://joanelliott.wordpress.com/2013/05/06/edwardian-lady/

I jeszcze Georgian Cottage z serii traditional English cottages (The Purple Tree Georgian Cottage Tapestry )
http://www.millennia-designs.com/tapestry-cross-stitch-embroidery-kits/300/303/index.htm

A tu maleństwo które podziwiałam w Kamienicy pod Gwiazdą w Toruniu (na wystawie sztuki Wschodu). Tu więcej info http://www.mmtorun.pl/dzieje-sie/zdjecie-emblemat-mandarynski -Emblemat mandaryński (buzi) urzędnika cywilnego drugiego stopnia, Chiny, dynastia Qing (1644-1911), XIX w.

A na tapecie mam ostatnio to













ale pokażę całość jak skończę :)
 

piątek, 19 lipca 2013

znalezione przesłanie na FB

"Trzeba być sobą. Myślę, że najważniejsze to być uczciwym człowiekiem. Uczciwym wobec siebie i innych. Znaleźć swoją pasję, coś co lubisz robić, poświęcać się temu, nie oglądając się na innych. Nie porównywać się z innymi, nie ścigać się. Robić swoje. I być dobrym człowiekiem."

To był bodziec. Dziś znalazłam to u koleżanki na tablicy na FB.

Poza tym jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności kupiłam dziś dwa nowe wzorki xxx.

No i nie wiem, czy to ma związek, ale od poprzedniego posta mam jakieś nerwice lękowe. Na przykład nie wiem skąd, ale mam skurcze krtani i mam wrażenie zaciskania się gardła. Strasznie mnie to napawa paniką. Może jak ponownie będę oddawać się xxx to mi się poprawi... Mam nadzieję!

A więc : powrót!

niedziela, 2 czerwca 2013

Impasto i inne..:)

Postanowiłam spróbować nowej techniki w malowaniu obrazów, tzw. malowanie impastami. Wzięłam więc szpatułkę i obraz powstał w niecałą godzinę! Sama nie wiem, czy jestem zadowolona z efektu, bo do tej pory każdy obraz powstawał tygodniami... Czuję jakby niedosyt... Hm. Mężowi się podoba, a to był obraz namalowany dla niego, więc chyba jest ok.










Dłubię powoli haft paryski, mam już tyle:
 

ale jak spojrzeć na całość, to jeszcze tych jednolitych kolorków jest do zrobienia tyle:

:P

W międzyczasie wykorzystałam moje nowe nabytki z USA i zmontowałam ramkę na needlepointa, hehe chyba nieco chałupniczo to wygląda, ale mam nadzieję, że spełni swoją funkcję.



Poza tym AH coraz mniej mi się podoba i chyba wezmę się za APOM. Dla niewtajemniczonych podaję linka do polskiego needlepointa jak to wygląda:
AH
APOM

Kalliope pewnie masz rację co do przesyłki, bo ostatnio kupowałam na Amazon czytnik e-booków i paczka przyszła z USA w 4 dni :)))

piątek, 17 maja 2013

Historia pewnej przesyłki...

Minęły ponad 3 miesiące od momentu zamówienia akcesoriów do needlepointa z USA. Paczka podobno nie została odebrana na czas i odesłano ją z powrotem. Cały proces trwał ok.2 miesiące. A ja nie dostałam żadnego awizo. Po czym gdy sklep ponownie wysłał tę samą paczkę, doszła już w 1,5 tygodnia! Cud.

Oto łupy


Tylko który projekt needlepontowy teraz zacząć : AH czy APOM? :))))))))))

Kalliope, haftytiny, realizacjamarzen, dziękuję!! :)) Daniela tak, fresk!

niedziela, 12 maja 2013

Malowanie na ścianie :)))

Przyznacie, że ten weekend nie sprzyja wyjazdom w plener, dlatego też zrealizowałam dawno wyczekiwany przez moją mamę projekt : namalowałam jej na ścianie awangardową kobietę :))) Oto co wyszło, w trzech odsłonach, bo postać ma ok. 2 metry




sobota, 4 maja 2013

FOI Chilly Hollow na maj

Ten rodzaj haftu niekoniecznie pozostanie moim ulubionym. Ot, taki sobie mały haft










Kalliope ja też miałam zarządzony wyjazd, wczoraj wróciliśmy po jednodniowym mokrym grillowaniu :) czekam na Twoje pióro-tuszowe próbki!

Daniela dzięki :) 

Czy wy też macie ostatnio problem z dodawaniem zdjęć z kompa do bloggera?

sobota, 27 kwietnia 2013

Się dzieje!



Jak w temacie. Tyle że nie hafciarsko :P

Zmieniłam ostatnio pracę i mam wiele nowych rzeczy na głowie, aklimatyzacja itp więc nie mam sił na haft. Na razie czytam sobie a po pracy tylko kanapa+nagrane filmy :D Nawet z kotem nie mam ochoty się bawić... Poza tym kupiłam nowe płótno pod obraz. Tym razem będę malować troszkę inną techniką, ale na razie tyle w tym temacie.

Ale w weekendy działam na balkonie-wreszcie jest ciepło i można poszaleć z roślinami!

niedziela, 7 kwietnia 2013

Fleur de Lis

Dzisiaj udało mi się dokończyć czerwcowe wyzwanie. Zajęło mi to dwa dni (z przerwami, oczywiście!), dlatego zdjęcie jest zrobione w świetle lampki biurkowej :D

Ścieg jest śliczny i cieszę się, że postanowiłam zrobić go 1 nitką, bo wyraźniej widać haczyki na zakrętach.


Mam już 6 kwadracików!


piegucha, realizacjamarzen, haftytiny, bk110 dziękuję za motywujące wpisy!
zdolność tworzenia zachęcam! 
Kalliope moja kanwa niestety wciąż się do mnie doczołguje... :(

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

FOI sierpniowe

Bardzo szybki post, bo szybko się wyszył ten miesiąc :)

Mam już połowę zapełnionych rombów!
Środek machnęłam dosyć delikatny, żeby wzrok bardziej koncentrował się na gwiazdeczce.

piegucha, haftytiny no ale przyznacie że w oryginale lepiej :D
Jenouvelle, Daniela, Katarzyna G dziękuję za wyróżnienie, uznanie i  życzenia!

sobota, 23 marca 2013

wrześniowe Double Trouble :))))))

Mój wrzesień zajął miejsce listopada i chyba mnie tym pokarało, bo zobaczcie do czego prowadzi nieuwaga:


:))))))))))))))))))
Ścieg nie jest wbrew pozorom trudny. Jak się wpadnie w rytm to dobrze idzie! (świetnie do tego pasuje muzyka w rytmie walca, polecam!) A double trouble to tylko taka parafraza nazwy ściegu Double Fan Doubled.

Na szczęście porażki mnie motywują, więc po jednym cięciu nożyczek i wypruciu nici, powstała prawidłowa wersja (standardowo pokazuję trójwymiarek):



A tak wygląda dotychczasowy postęp:



Kalliope dziękuję za uznanie obrazu :) ja cały czas mam w głowie AH, ale wizja czekania jeszcze przez 2 miesiące na odpowiednie materiały gasi mój zapał :(

Katarzyna G, Daniela, haftytiny dziękuję wam! :)

minty lemon dokładnie! dla każdego coś miłego ;)

niedziela, 17 marca 2013

Przechadzka zakochanych w deszczu- end of story!

Dzisiaj obudziło mnie przepięknie świecące słoneczko - wiosno, zapraszam Cię!!!
Dlatego też moja myśl skierowała się ku niedokończonemu obrazowi, czekał chyba z miesiąc od ostatnich maźnięć pędzlem :P
Nadszedł więc moment, w którym mogę pokazać ukończone dzieło :

Moim zdaniem - wyszło bardzo energetyzująco! Te połączenie żółci i granatu :) Jak walka światła i cienia! Która część lepiej wyszła?

piegucha  jestem zdania, że wkład własny też jest w cenie, więc sobie zmieniam:D ramki nie planowałam od początku, bo mi się nie podobała, zbyt odpustowa, więc nawet nie mam przewidzianego dodatkowego kawałka kanwy wokół :P

Kalliope moja pierwsza myśl o needlepoincie zaczęła się od AH, ale chciałam poczekać na lepszy materiał, a popróbować na tym co mam w nowej technice na czymś mniej zachwycającym (choć coraz bardziej mi się podobającym) - mianowicie FOI! podobno z USA paczka potrafi iść 3 m-ce, taką dostałam info zwrotną ze sklepu :(((((((((

sobota, 16 marca 2013

Flower of Italy - listopad

Heh, cóż nie idę po kolei. Poza tym traktuję ten wzór bardzo freelancersko i jako że widziałam iż nie wszyscy trzymają się konwencji kolejności pól (mój listopad wylądował na oryginalnym sierpniu :D), ja też postanowiłam pozmieniać, a z kolorami to już w ogóle zaszalałam (przyznaję, że łatwiej zmieniać wg własnego upodobania co do poszczególnych części, gdy ma się już obraz całości!)...

Tak to jest na dzień dzisiejszy:

A tu zbliżenie, aby uwidocznić trójwymiarowość needlepointowego listopadzika:

Kto jeszcze się nie wciągnął w tę technikę, zachęcam!!!

Katarzyna G dziękuję! :)
haftytiny@o2.pl złapałam bakcyla! Ty też weź byka za rogi, jest bardzo fajnie!
Kalliope Twoim APOMem już się pozachwycałam, teraz kolej na FOI :)))

poniedziałek, 11 marca 2013

Flower Of Italy - kwiecień

Bliskie spotkanie drugiego stopnia z needlepointem, zamiast marca, daję kwiecień, bo ta sama kolorystyka obowiązuje :


Uwielbiam tę trójwymiarowość!!!
ps. Jako że dopiero zaczynam, minęły 3 trójkąciki, zanim skapnęłam się że nie podwijałam zawijasków pod pierwszą część obrotu, dlatego tylko 4tego zrobiłam jak należy, a reszty nie prułam, w końcu się uczę i mogę popełniać błędy, prawda? :))) Podoba mi się tak, jak jest :D

Piegucha: ja też kocham tę kolorystykę, więc z góry porzuciłam kolory przewidziane na ten haft!
Minty-lemon: dałam Ci linka w ostatnim Twoim poście do kopalni twórczości needlepointowej

niedziela, 10 marca 2013

Pierwsze spotkanie z nową techniką :)))

Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Padło na needlepoint. Ponad miesiąc temu zamówiłam niezbędne przybory w sklepie z USA. Niestety wysyłka trwa nadal i nie wiem, kiedy dostanę ją do domu. A jako że jestem deczko niecierpliwa, postanowiłam chałupniczo zacząć na tym co mam: Aida i zwykłe muliny. Oto przygotowania do wyzwania Flower of Italy (wraz z styczniową częścią wzoru):

 A tu już zrobiony luty

Bardzo fajna technika :)) Mam nadzieję, że moje zamówienie szybko dotrze i następne wzory będą już na monokanwie.

poniedziałek, 4 marca 2013

Wiosna.., wiosna.., wiosna, ach to Ty!

Ciężko mi zmobilizować się w tę dającą w kość zimę do haftowania, albo może monotonia tego haftu nie sprzyja jego kończeniu?
Teraz mam dla siebie cały tydzień, bowiem postanowiono mnie poczęstować antybiotykiem.
Dla dobrego rozpoczęcia domowego kurowania, dostałam tulipany, mały powiew wiosny!


niedziela, 10 lutego 2013

Stojaczek mulinowy :))


Postępy nieznacznie występują:



Jeszcze tylko kosmetyczne pociągnięcia i będzie można oprawiać :))
Natomiast w hafcie przybyły 3 płatki kwiatowe:



A na fotce- widoczny wpisany w temat- stojaczek. Kupiłam go w sklepie wnętrzarskim, pierwotnie służyć ma wieszaniu pierścieni czy łańcuszków, ale jako że nie lubię biżuterii i jej nie noszę, to jak tylko zobaczyłam ten uroczy stojak, pomyślałam o wieszaniu na nim używanych w hafcie mulin :)) I jak mój pomysł? Póki kota nie ma w pobliżu-jest ok :D