niedziela, 29 stycznia 2012

Serialowa babcia :P

Nowa zabawa - od Hafty Tiny. A nawiązując do tematu, tak mnie nazywa mąż, bo oglądam przeróżne seriale i w sporej ilości.

Haha logo może niekoniecznie (ACTA :P) ale o serialach troszkę powiem.
Lubię kryminały i filmy obyczajowe oraz kostiumowe.
Nr 1 to zdecydowany faworyt: Duma i uprzedzenie z 1995r. Chyba każda kobieta troszkę o tej najsłynniejszej powieści Jane Austin wie :)) Każdy aktor gra fenomenalnie!
Inne ekranizacje jej książek też są niesamowite, film Anga Lee Rozważna i romantyczna - nie serial - ale bosssski! (ze wspaniałymi Alanem Rickmanem, fantastycznym Snapem w HP oraz z Kate Winslet, moją ulubioną aktorką)
Nr 2 to seria Poirot Agathy Christie (koniecznie z Davidem Suchetem), opowieść o zagadkach rozwiązywanych przez belgijskiego detektywa.
Nr... następne są oglądane ostatnio więc nie są jakieś nadzwyczajne czy ponadczasowe, ale dobrze się ogląda:
-Desperate Housewives (Gotowe na wszystko) zagadki dotyczące mieszkających na przedmieściach eleganckich kur domowych
-Gossip Girl (Plotkara) bogaci i zblazowani, ubrani w oszałamiające stroje młodzi mieszkańcy Nowego Yorku, w stylu każdy z każdym (ale te stroje!)
-The 70's Show (Różowe lata siedemdziesiąte) paczka przyjaciół oraz ich problemy i sukcesy osadzone w barwnych latach młodości Steve Jobsa! Polecam bo można się potężnie pośmiać!
-Sex and the City (Seks w wielkim mieście) 4 przyjaciółki z Nowego Yorku, każda inna ale problemy omawiają wspólnie i świetnie się bawią jako singielki (przez większość serii) 30/40-letnie.

Hmm nie wskazuję konkretnie kolejnych osób, kto ma ochotę, niech się bawi!
Tu zasady
1. Opublikuj logo zabawy na swoim blogu
2. Napisz kto Cie zaprosił do zabawy.
3. Zaproś co najmniej 5 osób prowadzących blog.
4. Wymień (i opisz) swoje ulubione seriale

piątek, 27 stycznia 2012

Kwiatek dość rzadki i ramka nieuchwytna

W naturze mało jest kwiatów w takim kolorze, tym bardziej cieszy ukończenie pierwszego takiego kwiatka w Moście Brasilia



A tu nowa pocztówka, z kolekcji mostów - Rosja



ps. Gdzie zaopatrujecie się w ramki do haftów?
Przyznam, że szukam dużej grubej ramy (ok. 50 mm) na małe hafty serii kotów, o wymiarach 5x7 cm (wymiar środka ramki). Ciężko coś znaleźć..:(

piątek, 20 stycznia 2012

Strzelanina!

Dziś pokażę mini postępy przy moście w Brazylii



Chciałam wam też podpowiedzieć fajny sposób na spędzenie czasu z ukochanym : strzelanie z broni na strzelnicy. Poszliśmy z mężem dwa dni temu i świetnie się bawiliśmy! Strzelaliśmy z 4 rodzajów broni : Glocka, Tanfoglio, rewolweru S&W i karabinu maszynowego. Pierwsze dwa są podobne, choć Glock waży tylko 650 g podczas gdy Tanfoglio 1200 g!!! Rewolwer ma boski bębenek i naprawdę ogromne naboje! Instruktor pokazał nam nawet jak dobrze zakręcić tym bębenkiem :D Ale za każdym razem trzeba ręcznie naciągać spust. Za to karabin daje czadu jeden pocisk za drugim. Aczkolwiek wtedy rzadko dobrze się wyceluje. Sporym zaskoczeniem była dla mnie siła odrzutu, tego dnia nie było już mowy o haftowaniu ze względu na nadwyrężenie ręki :))) I do tego ten zapach spalonego prochu i "ogień" z celownika po naciśnięciu spustu! Cały czas nosiliśmy też bardzo mocno tłumiące słuchawki, choć z początku i tak podskakiwałam za każdym razem, gdy ktoś na innym torze robił wystrzał. Wszystko aż dudni w środku! Ale całym sercem polecam taką przygodę!!! Oto moje i męża trafienia do tarczy (odległość 15 m, a karabin m. 25 m)

niedziela, 15 stycznia 2012

Wywołałam śnieg do tablicy!

Wczoraj do 1:30 w nocy wykańczałam haft i prezentuje się tak (a obok w ramce), niesamowicie mi się podoba!



A teraz do tematu postu: w niecałe 4h po moich blogowych przeróbkach i nawoływaniu śniegu, stawił się on jak na komendę :))) I jest do teraz!

piątek, 13 stycznia 2012

Magia leśnej chatki nocą i światowe pocztówki

Czas szybko mija, ale nowy rok 2012 świetnie się dla mnie zaczął, dlatego mniej czasu było na duet komputer + ja :)))))
Zmieniłam scenerię na zimową na blogu, więc kto zagląda - niech się nie przestraszy, to tylko ja :D Może zwabię tym choć deczko śnieżku...
Codziennie staram się po kilka krzyżyków machnąć w domku, a oto co wyszło na bazie mulin załączonych do obrazka



Kilka mulin zostało (żółcie) a reszty niestety zabrakło. Ale mam różne DMC-ówki więc sobie dorobiłam naprawdę podobne odcienie. Póki co nie skończyłam jeszcze, ale już jestem na finishu.

A to nabytki z tego tygodnia pocztówkowego:
jest Mostar w Bośni (byłam we Wrześniu zeszłego roku-cudowność!), Singapur, Australia, Brazylia, San Francisko (miasto z mojego mostu), Finlandia i Tajwan