Jak wspaniale jest mieć tyle czasu na wszystko, no i na haftowanie. Zadziwiające, jak ciężko zmobilizować się do własnego hobby (wprawdzie jednego z wielu, ale w końcu to hobby!) podczas zwykłego dnia pracy, po niemal 12h wracając do domu.
Zatem powstał już lawendowy hafcik, który poczeka na prawdopodobnie fioletową rameczkę
Muszę przyznać, że mały haft, a tyle razy się w nim walnęłam, że aż dziwne O_o
Ale zwalam to na karby choroby, która ma na mnie rozkojarzający wpływ.
Zatem powstał już lawendowy hafcik, który poczeka na prawdopodobnie fioletową rameczkę
Czyż ta pszczółka nie jest urocza? :)
Ogólnie zabrałam się znów za nowy mały haft, żeby szybko zrobić coś do końca. Niestety, duże hafty, mimo że są 100 razy piękniejsze, wyszywają się u mnie dużo dłużej, bo nie widząc efektu, szybko się zniechęcam ;)
Dlatego mały kotek będzie dla teściowej na urodziny
Pozmieniałam sporo w tym hafcie, bo nie podobały mi się kropki, więc jest melanżowa mulina, myślę, że efekt ciekawy. Poza tym dali tylko namiary na mulinę Anchor więc sama sobie wybrałam kolory (większość z Profilo).
Muszę przyznać, że mały haft, a tyle razy się w nim walnęłam, że aż dziwne O_o
Ale zwalam to na karby choroby, która ma na mnie rozkojarzający wpływ.
6 komentarzy:
Zdrowia życzę:)
Hafcik lawendowy i z kotkiem - uroczy:)
małe zawsze jest piękne :)))) kicia urocza, no i kurujemy się razem :)
Oj, naprawdę piękna ta mała lawenda!!! Zdrówka życzę i pozdrawiam ciepło!
Lawenda jest sliczna, kotek jest przeslodki.
Duzo zdrowia! Kotek na pewno ladnie wyjdzie:) A ta lawenda..... :) Tylko mnie sie cos wydaje, ze ona oryginalnie byla na poduszke, co? To chyba nie mogla byc tak mala:P
Cholera, juz 2 raz wpisuje te glupie hasla ze zdjec, nie mozesz zlikwidowac tego? :(
Hej! Cudna ta lawenda! Jak żywa :) Dzięki za odwiedziny u mnie :)
Ja jestem jeszcze przed teorią.. kurs skończyłam w tym tygodniu i teraz czekam na egzaminy ;) Jestem dobrej myśli! A Tobie powodzenia życzę!! :)
Prześlij komentarz