Postępy nieznacznie występują:
Jeszcze tylko kosmetyczne pociągnięcia i będzie można oprawiać :))
Natomiast w hafcie przybyły 3 płatki kwiatowe:
A na fotce- widoczny wpisany w temat- stojaczek. Kupiłam go w sklepie wnętrzarskim, pierwotnie służyć ma wieszaniu pierścieni czy łańcuszków, ale jako że nie lubię biżuterii i jej nie noszę, to jak tylko zobaczyłam ten uroczy stojak, pomyślałam o wieszaniu na nim używanych w hafcie mulin :)) I jak mój pomysł? Póki kota nie ma w pobliżu-jest ok :D
6 komentarzy:
Mojemu kotu stojaczek by się spodobał :) Zresztą nawet stojaczka nie trzeba - jak tylko zostawię gdzieś mulinkę znajduję ją rozwiniętą i nienadającą się do użycia po kocich zabawach :/
Obraz pięknieje !Na taki stojaczek to i ja nabrałam ochoty, a kłopot mam podobny, bo biżuterii u ,mnie niewiele, a ochota na kupno się wzmacnia!Też coś wymyślę, by go wykorzystać!
obraz wspaniały!!! i fajnie wymyśliłaś sobie ten stojaczek:)))
Nigdy nie pomyślałam nad takim zastosowaniem dla tych stojaczków, fajny pomysł! Obraz jest piękny :)
Nie mogę się doczekać efektu końcowego.
Zapraszam na mój blog, po odbiór wyróżnienia.
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz